poniedziałek, 12 czerwca 2017

Robimy syrop sosnowy



Sosna zwyczajna znana jest od tysięcy lat ze swych właściwości jednym z najbardziej znanych jest syrop sosnowy stosowany w przypadkach przeziębienia czy grypy. 

Jak go zrobić? 

Bardzo łatwo - wystarczy nazbierać młode pędy sosny i warstwowo układać je w słoju zasypane cukrem po 3-4 dniach powstaje syrop, ale dajemy mu jeszcze czas tak do 4 tygodni. 
Zlewamy go do słoików pasteryzujemy i trzymamy do zimy gdy złapie nas choroba dodajemy po łyżeczce od herbaty do ciepłych napojów. 
Dla dorosłych można do takiego syropu dodać alkoholu w proporcji 2 litry syropu 1 litr alkoholu. Powstaje wtedy nalewka sosnowa działająca idealnie na drogi oddechowe i kaszel.

środa, 24 maja 2017

Miód mniszkowy

Maj jest idealnym miesiącem na robienie pierwszych przetworów, które będą nam niezbędne zimom do jednych z nich zaliczyć można miód mniszkowy.



Jak go zrobić?

Nic prostszego. Zanim jednak zaczniemy przygodę z mleczem, warto uzbroić się w rękawiczki i spory arkusz białego papieru. 
Składniki na miód z Mniszka Lekarskiego:
– 500 główek Mniszka
– 1 litr wody
– 1 kg cukru
– 2-3 cytryny

Jak przygotować miód z Mniszka Lekarskiego

Kiedy zebraliśmy już wystarczającą ilość kwiatów mniszka, rozkładamy biały arkusz papieru, w moim przypadku użyłam papieru śniadaniowego, i przesypujemy na niego kwiaty. 



Czekamy tak conajmniej godzinę aż wszystkie czarne robaczki powychodzą. Oczyszczone mniszki zalewamy wodą i gotujemy na wolnym ogniu przez godzinę. Następnie nakrywamy garnek ściereczką bądź gazą i odstawimy na 24 godziny. Po tym czasie odcedzamy wywar, a kwiaty odciskamy przez gazę, aby wypłynęły z nich wszystkie wspaniałości. Uprzedzam, że zapach nie jest zachwycający, ale tylko na razie. Do wywaru dodajemy wyciśnięty sok z cytryny oraz cukier. Wszystko mieszamy i gotujemy przez około 2-3 godziny, bez przykrycia, do momentu uzyskania przez nasz specyfik gęstej konsystencji. Gotowy miód przelewamy do wyparzonych słoiczków lub butelek.

Z takiej porcji wychodzi około 6-7 „dżemowych ” słoiczków. Jest przepyszny, pachnący i mega zdrowy.

Co zawiera i na co stosować miód z Mniszka Lekarskiego?

– bogactwo witamin z grupy A, C i D świetnie wzmacnia naszą odporność, łagodzi kaszel i wspomaga funkcjonowanie układu kostnego
– witaminy z grupy B – bardzo korzystnie wpływają układ nerwowy i pomagają wątrobie w usuwaniu toksyn z organizmu
– potas, magnez, żelazo i krzem – wspomagają pracę układu odpornościowego i pokarmowego
– bardzo liczne garbniki - działają przeciwzapalnie, przeciwświądowo oraz posiadają właściwości bakteriobójcze, co przyczynia się do zwalczania np. infekcji gardła czy nosa
– flawonoidy – opóźniają procesy starzenia i zmniejszają ryzyko chorób nowotworowych oraz układu krążenia
– triterpeny – wpływają na obniżenie poziomu cholesterolu we krwi poprzez zmniejszanie skurczów naczyń krwionośnych. Posiadają również działanie przeciwbólowe, przeciwwirusowe i przeciwgrzybiczne oraz detoksykacyjne
– asparagina - pobudza nasze procesy myślowe
– inulina - jako błonnik nietrawiony przez nasze enzymy – chroni jelita przed infekcjami, obniża poziom cukru we krwi, wzmacnia układ odpornościowy
– kwas krzemowy – przyspiesza gojenie ran i poprawia wygląd skóry
– kwasy polifenolowe - hamują wchłanianie cukrów, działają przeciwmiażdżycowo, poprawiają przemianę materii, posiadają właściwości przeciwgorączkowe i przeciwreumatyczne.

W naszym domu nigdy nie może zimą zabraknąć tego specyfiku. Dodajemy go do napojów rozgrzewających, herbaty a w lato do lemoniady.

Kolejnym takim specyfikiem jest syrop z młodych pędów sosny, ale o tym w innym poście.

niedziela, 7 maja 2017

Znaki zodiaku a zdrowie - Koziorożec

Osoby urodzona pod tym znakiem (22.12-19.01) są dynamiczne, władcze, aktywne i energiczne. Koziorożec przypisany jest do żywiołu Ziemi, a rządzi nim planeta Saturn, charakteryzuje go zatem działanie, zmysł praktyczny i solidność.


http://www.znaki-zodiaku.net/

Są to także pesymiści i samotnicy, mocno związani z Ziemią ale jednocześnie są realistami niestrudzonymi w dążeniu do celu, pełnymi siły woli i przetrwania. Niezmiernie pracowity koziorożec bardzo troszczy się o byt materialny, ambitny i kochający sławę, zapomina niekiedy o domu realizując swoją karierę. Potrafi jednak głęboko kochać, być wiernym i lojalnym przyjacielem, chociaż nie umie okazywać swoich uczuć. Lepiej mu jednak nie podpadać Koziorożce jako wrogowie są bardziej niebezpieczni niż powszechnie uważane za najbardziej podstępne Skorpiony. Trzeba wiedzieć, że Koziorożce osiągają wysoką pozycję nie dzięki podstępom, ale dlatego, że są pracowite, mają ogromny talent organizatorski, są zdolne, zwłaszcza do nauk ścisłych i bardzo lubią się uczyć.
W ogóle Koziorożec to najbardziej tajemniczy znak zodiaku i jeśli sam się nam nie otworzy to nikomu nie pozwoli wedrzeć się do swojego wnętrza.
Koziorożec jako znak przypisany Ziemi jest silny. W dzieciństwie jest podatny na przeziębienia, z wiekiem wyrasta z tego i raczej rzadko choruje. Jeśli jednak przyplącze mu się jakaś choroba długo dochodzi do zdrowia. W późniejszym wieku dokuczają mu przeważnie choroby układu trawiennego, krwionośnego, dróg moczowych i reumatyzm, zwłaszcza zapalenia stawów kolanowych.
Jednak Saturn - planeta chłodu, szczodrze obdarzyła go ziołami, które wspomagają go w chorobach. Zaliczamy do nich: bez czarny, bluszcz, kolendra, tasznik, topola, cykoria, pigwa, tymianek, orlik, szałwia, dąb, bratek, arnika, żywokost, jagoda, kapusta.
Koziorożec także bardzo często ma niedobory magnezu i wapnia więc powinien pamiętać o ich suplementacji.

Koziorożce, którym dokucza układ trawienny, mogą pić herbatkę tymiankową:
1 łyżka ziół zalana 2 szklankami wrzątku.
Zaparzać przez 15 minut i pić 2 razy dziennie przez 7 dni.

Drogi moczowe:
1 łyżeczka ziela tasznika zalać szklanką wrzątku, odstawić pod przykryciem na 20 minut pić małymi łykami dwa razy dziennie przez 9 dni.

Przy bólach reumatycznych najlepsza będzie kapusta. Liście kapusty należy uprasować lekko ciepłym żelazkiem przez lniane płótno i przykładać w bolące miejsca. Przepis ten jest stary jak świat jeszcze moja babcia mówiła, że okłady z kapusty leczą ból.

Na przeziębienie natomiast dobrze jest pić herbatę z pigwą i miodem.

Olejek miętowy

Olejek z mięty pieprzowej w 100% naturalny ma następujące działanie:
  • Przeciwdziała kancerogenom (choroby nowotworowe),
  • Wspomaga trawienie, usuwa pasożyty,
  • Przeciwzapalne - zwłaszcza na jelita i drogi moczowe,
  • Antybakteryjne, przeciwgrzybicze,
  • Pobudzające umysł (dobre do samochodu, przy nauce),
  • Obniżające ciśnienie krwi i tonizujące pracę serca,
  • Stymulujące na nerw trójdzielny (przywraca poczucie smaku).

fot. http://foreverliving.com/page/products/all-products/997-essentialoils/508/pol/pl?clearDisclaimer=true

Można go stosować przy następujących dolegliwościach:
  • Astma,
  • Infekcje górnych dróg oddechowych,
  • Candydoza,
  • Biegunka,
  • Problemy trawienne,
  • Zgaga,
  • Nudności,
  • Nieprzyjemny oddech,
  • Zatrucia pokarmowe,
  • Uderzenia gorąca,
  • Nieregularne miesiączki,
  • Bóle głowy,
  • Gorączka,
  • Hemoroidy,
  • Żylaki.
Inne zastosowania:
  • Zapalenie stawów , reumatyzm,
  • Depresja,
  • Egzema , łuszczyca , zapalenie skóry , pokrzywka,
  • Otwiera i wzmacnia system sensoryczny,
  • Regeneracja nerwów,
  • Bóle zębów.
Jak stosować olejek miętowy?
  • Rozpylanie (dyfuzja) - zapach miętowy:
    • Oczyszcza myśli
    • Pobudza do świadomego myślenia i działania,
    • Wzmacnia koncentrację i uwagę.
  • Dodawanie do kremu 1-2 krople przy żylakach, 
    reumatyzmie,
  • Masaż brzucha lub picie z wodą,
  • Wcieranie w stopy lub skronie przy bólu głowy,
  • Skraplanie na język 2 kropli, aby wzmocnić koncentrację czujność i pamięć,
  • Dodatek do żywności jako przyprawa lub konserwant, jako aromat do polew czekoladowych, do koktajli alkoholowych.
UWAGA:
  • Skonsultuj z lekarzem stosowanie olejku
  • Uważaj, aby nie zatrzeć oczu lub śluzówki
  • Nie stosować na świeże rany lub oparzenia

czwartek, 27 kwietnia 2017

ABC aromaterapii


fot. http://modanaurode.pl/html/aromaterapia.html

Aromaterapia polega na leczniczym wykorzystaniu substancji zapachowych pozyskiwanych z roślin (wyciągów i olejków eterycznych), a więc jest działem ziołolecznictwa, nazywanego przez ekspertów fitoterapią.
Jest to nauka stara jak świat, ponieważ rośliny i ich aromaty od zawsze były człowiekowi niezbędne dla zdrowia. Jednak dopiero w XX wieku dokonał się w tej dziedzinie ogromny postęp. Tak naprawdę, zaledwie od około stu lat naukowcy koncentrują swoje badania wyłącznie na zapachach.
Podobnie jak wiele ważnych odkryć, początek aromaterapii był dziełem przypadku: w 1910 r. francuski chemik René-Maurice Gattefossé, który eksperymentował ze sztuką perfumeryjną, poważnie poparzył sobie ręce w wyniku eksplozji w laboratorium. Doszło do zakażenia rany, którą wkrótce opanowała zgorzel gazowa – przypadłość, która w tamtych czasach oznaczała niechybną śmierć.
W odruchu desperacji chemik ściągnął bandaże i posmarował rany lawendowym olejkiem eterycznym, który stosował do produkcji perfum, a którego podejrzewał o silne właściwości odkażające i sprzyjające zabliźnianiu się ran. Podobno efekty były zdumiewające. Niezaprzeczalnie, René-Maurice Gattefossé pokonał chorobę i to skłoniło go do zajęcia się badaniem właściwości olejków eterycznych.
To właśnie on w 1935 r. jako pierwszy użył pojęcia „aromaterapia”. Warto odnotować, że również z Francji wywodził się jeszcze jeden wielki mistrz w tej dziedzinie – Jean Valnet.
Dzięki współczesnym technikom destylacji dzisiejsza aromaterapia może sięgać po aromaty roślin bardzo zwartych, czerpiąc z nich tak zwane „olejki eteryczne”, o których ostatnio jest tak głośno.

Olejki eteryczne

Na olejek eteryczny składają się substancje czynne, czyli wszystkie składniki o właściwościach leczniczych. Otrzymuje się go w wyniku poddania świeżej rośliny destylacji z parą wodną. Olejek ma zatem identyczny zapach co roślina, z której powstał, jednak o wiele bardziej intensywny.
Czasami do uzyskania jednego litra olejku eterycznego potrzeba kilku ton roślin, co wyjaśnia, dlaczego niektóre z nich osiągają naprawdę astronomiczne ceny. I tak na przykład litr olejku eterycznego uzyskanego z tak prozaicznej rośliny jak estragon, może kosztować nawet 820 euro!
Nie radzę dać się zwieść ofertom promocyjnym: zbyt tani olejek eteryczny będzie z pewnością albo bardzo niskiej jakości, albo wręcz „podrobiony”, czyli rozcieńczony lub zmieszany z innymi substancjami naturalnymi (oleje roślinne, alkohole) czy syntetycznymi (rozpuszczalniki, barwniki, syntetyczne substancje zapachowe).

3 sposoby stosowania olejków eterycznych

Olejki eteryczne można stosować na 3 sposoby, w zależności od dawki i rodzaju olejku.

1. Wewnętrznie


Możesz na przykład nanieść olejek na chleb pełnoziarnisty lub inną żywność o stałej konsystencji. Chleb spełni tu funkcję nośnika: obniży stężenie olejku (nie zmniejszając jednak spożywanej ilości) i wyeliminuje ryzyko poparzeń wewnętrznych, które mogą wystąpić w razie bezpośredniego spożycia.

Olejek eteryczny możesz również rozpuścić w innym oleju, ale nie w roztworze wodnym, ponieważ olejki nie rozpuszczają się w wodzie.
Możesz je także stosować do różnych koktajli warzywno - owocowych i drinków alkoholowych.

2. Przez masaż


Wetrzyj olejek w skórę, jednak nigdy na zbyt rozległej powierzchni, stosując olej bazowy (roztwór 20%, czyli 2 krople olejku eterycznego na 8 kropli oleju bazowego).

Koniecznie rozmasuj miejsce aplikacji, ponieważ pozwoli to substancji czynnej przeniknąć w głąb skóry i dotrzeć do krwiobiegu, by wywołać efekt terapeutyczny. Działanie olejku jest słabsze, gdy stosuje się go w kąpieli.

3. Przez rozpylanie 


Olejki eteryczne możesz również rozpylać w domu za pomocą dyfuzora rozpraszającego w powietrzu mikroskopijne kropelki. Nie stosuj jednak dyfuzorów podgrzewających, ponieważ wysoka temperatura może zmienić właściwości olejków (mogą być wtedy toksyczne).

W kolejnym poście opiszę właściwości niektórych olejków.

niedziela, 23 kwietnia 2017

Targi eko Warszawa ul. Marsa - relacja

Targi Regionalia w tym roku troszkę mnie rozczarowały. Ziół nie było praktycznie w ogóle bo co to jest jedno stoisko z żywymi ziołami i dwa z suszonymi.




Za to tak jak w minionych latach mało było przetworów tak teraz były głównie one. Nalewki, konfitury, dżemy, sery a także miody i wędliny oraz chleby.






Oczywiście nie była bym sobą gdybym nie kupiła kilku rzeczy :) Pyszny kozi ser od "Malinowej zagrody" a także wyśmienite konfitury jagoda z żubrówką i dynia z pomarańczą.

Były także dwa stoiska z kosmetykami naturalnymi jedno to wszędobylskie "Sylveco" i wcale nie takie naturalne a drugie to rodzinna firma z kosmetykami "Domowy kosmetyk" gdzie właścicielka z pełnym zapałem opowiadała mi o swojej firmie o jej początkach i zmianach jakie w niej zaszły.


Z innych ciekawych rzeczy było stoisko zduna, który robi piękne kafle kominowe i piece kaflowe.






sobota, 22 kwietnia 2017